– Myślę, że jesteśmy na innym etapie. Wcześniej byliśmy na etapie, że staramy się niczego nie znaleźć, że może teczka się zdematerializuje. Sam fakt, że prezes IPN teczkę wziął, spalił go u ludzi, którzy go wysunęli na to stanowisko. Teraz nie ma wyjścia, musi pokazać, jakim jest żarliwym poszukiwaczem ukrywanych przez SB dokumentów (…) III RP to ubekistan. To twór, jaki zaprojektowano w Moskwie. Albo to do głów dojdzie, albo dalej będzie ten cyrk – powiedział w programie "W Punkt” politolog dr Jerzy Targalski.
>